> Mulinowanie i inne wariactwa: marca 2018

sobota, 31 marca 2018

Życzenia i kartki wielkanocne

Kochani!
Z okazji tych wspaniałych świąt Wielkanocnych przesyłam wszystkim najserdeczniejsze życzenia oraz wesołego Alleluja! 
A poniżej kartki wielkanocne, które poleciały w świat:
Mam nadzieję, że kartki Wam się podobają. I jeszcze raz życzę Wam wspaniałych, duchowych świąt! Buziaki!

środa, 28 marca 2018

Zabawy kartkowe w marcu

Kochani!
Miałam w tym miesiącu zupełnie odpuścić zabawy kartkowe. Ale! Nie mogłam. Skoro się już zdecydowałam, to za bardzo by mnie to męczyło, że nie dałam rady. Dlatego wzięłam się "do roboty", a przy okazji odstresowałam się przy tym :)
Pierwsze dwie kartki zrobione do Jasiowej Mamy i Magos. W marcu wytyczne były następujące: Dzień Kobiet bez kwiatków, ale z różem lub elementem kobiecym oraz wiosna dowolnie. A oto mój dzień kobiet: 
oraz moja wiosna:
Mam nadzieję, że interpretacje tematów spodobają się:) 
No i druga zabawa, czyli bożonarodzeniowe kartkowanie u  Uli. Oto mapka na marzec:

A to moja interpretacja:
Jak widzicie, znów shaker (nadal ostro ćwiczę tę formę) oraz nadal nietypowe papiery. Mam w zamyśle wszystkie zrobić w tym stylu, co z tego wyjdzie, zobaczymy.
A Wam kochani życzę udanego Wielkiego Tygodnia! Buziaki :*

piątek, 23 marca 2018

Album Motyli Raj, czyli warsztaty albumowe w Studio 75

Witajcie kochani!
Powoli się ogarniam i nadrabiam. Dzisiaj chciałam Wam pokazać pewne cudo, które stworzyłam na warsztatach u Gosi (Peninia Art) w Studio 75. To były moje pierwsze warsztaty albumowe. Długo biłam się z myślami. Ale! Stwierdziłam, że warsztaty z blejtramy z Gosią (zajrzyjcie o tutaj) były świetne, więc i te na pewno takie będą. No i nie pomyliłam się. Wybrałam się na nie razem z Małgosią i obie wróciłyśmy niezwykle zadowolone! Piękne papiery z kolekcji LemonCraft Nie zapomnij mnie, baza albumowa od Eco-scrapbooking, mediowanie, dobra atmosfera, fajni ludzie :) A oto wynik tychże warsztatów:
Przyznam szczerze, że bardzo podoba mi się ten album. Muszę jedynie dodać parę motylków i w ogóle, i będzie zupełnie cudowny! Polecam Wam niezwykle tę kolekcję od LemonCraft, bo jest niezwykle przepiękna, delikatna i romantyczna. Cudo! No i jak będziecie mieli możliwość, to wpadajcie na warsztaty do Gosi i do Studia :) 
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za życzenia, oby wszystkie się spełniły!

niedziela, 18 marca 2018

TUSAL - Marzec 2018 rok

Witajcie!
A ja ciągle w niedoczasie! Nie będę się tłumaczyć ani obiecywać poprawę, bo pewnie w najbliższym czasie sytuacja nie poprawi się ani o jotę. Jedyne co mogę, to prosić Was jeszcze o trochę cierpliwości i wyrozumiałości dla mnie :) 
A dzisiaj przybiegam z opóźnieniem o jeden dzień ze słoikiem tusalowym. Słoik (o dziwo!) napełnia się. Powoli, bo powoli, ale jednak się napełnia. I to nitkami z Afrykanki. Przybyło w niej dość dużo krzyżyków od ostatniej odsłony, a to za sprawą pewnych nowości w moim hafciarskim warsztacie. Ale! O tym w osobnym poście napiszę Wam co, i jak. Oto marcowa odsłona słoika:
Odsłona w towarzystwie liczby 28, wszak 5tego obchodziłam swoje 28 urodziny. I z tego miejsca chciałam podziękować wszystkim za pamięć i życzenia. A w szczególności Sylwii za wspaniały prezent:
oraz Małgosi za prezent i cudowne spotkanie:
Dziękuję Wam jeszcze raz dziewczyny! Jesteście kochane!
A Wam kochani życzę dużo ciepła, kreatywności i do następnego (mam nadzieję, że szybkiego) razu! 

sobota, 3 marca 2018

Ślubny box

Kochani!
A ja znów w niedoczasie! W domu szpital, ale ja póki co, dzielnie się trzymam. Ale! Właśnie dlatego mnie tu nie ma. Dzisiaj wpadam na chwilę, na krótko. Chciałam Wam pokazać ślubny box, który zrobiłam jeszcze w lutym. Mam zaległości nawet w pokazywaniu rzeczy Wam! Eh! Niemniej jednak box o nietypowych wymiarach, ponieważ musiała się w nim zmieścić karta podarunkowa do Home& You. Sam box zrobiony dla moich dobrych znajomych, którzy w tamtym  roku mieli ślub. Niestety był to koniec lipca i upały, a ja się toczyłam, a nie chodziłam. No i się nie dotoczyłam na tę uroczystość. Ale! Jako, że byliśmy u nich ostatnio w nowym ich domu i oglądaliśmy piękne ślubne zdjęcia, powędrował do nich ślubny box. A oto on:
To mój drugi box. Jeszcze niedopracowany dokładnie, to jeszcze nie jest ten poziom perfekcji, jaki chciałabym osiągnąć. Ale! Ćwiczenie czyni mistrza :) Mam nadzieję, że box choć trochę się podoba. Za niedługo wpadnę z kartkami, które powstały jeszcze w lutym. No i muszę Wam powiedzieć, że wzięłam się za igłę i Afrykankę, coś się dzieje! Ale! O tym to już na spokojnie :)
Kochani dużo zdrowa Wam życzę w tym czasie wszelakich chorób! Buziole!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...